Mercedes vs. BMW – walka między gigantami trwa od lat. Jedni i drudzy mają wiernych użytkowników, którzy nie wyobrażają sobie wybrać auto konkurencji. Sytuacja komplikuje się jednak wtedy, kiedy chcemy kupić auto premium, ale nie do końca wiemy jakie. Trzeba jasno powiedzieć – te marki nie mają ze sobą nic wspólnego. Poza jakością.
BMW vs. Mercedes – czy to porównanie ma w ogóle sens?
To bardzo trudne pytanie. Najłatwiej byłoby na nie odpowiedzieć: i tak, i nie. I zamknąć temat. Jednak problem jest zdecydowanie bardziej złożony, ponieważ obie marki są skierowane do dwóch odmiennych grup użytkowników. Widać to chociażby po kampaniach reklamowych – w których zresztą oba koncerny lubią sobie wbić szpilkę w ramach zdrowej rywalizacji.
Co mówią stereotypy? Mercedes jest dla nobliwych, statecznych kierowców, a BMW dla tych młodszych, ze sportowym zacięciem. Tyle że te granice zaczęły się – przynajmniej w niektórych segmentach – zacierać. Weźmy dla przykładu Mercedesa i jego klasę A w wersji AMG. Przecież to auto jest skierowane do młodego miłośnika hot-hatchy. Albo BMW serii 7 – dla kogo jest, jeśli nie dla nobliwego biznesmena?
O SUV-ach już nie wspominając, ponieważ w obu markach skierowane są do rodzin szukających komfortu tak w mieście, jak i na trasie. Tak naprawdę w tej gamie aut decydująca jest stylistyka.
Które auto ma lepsze silniki – Mercedes czy BMW?
Zadając sobie pytanie: Mercedes czy BMW, nie sposób nie wspomnieć o silnikach. I tutaj też – co kto lubi. Porównywanie obu marek jest bardzo trudne, ponieważ obie mają do zaoferowania wiele dobrego. Niestety, co chwilę śrubowane normy związane z emisją spalin powodują, że coraz częściej pojawiają się różnego rodzaju wady. Jedne mniej, inne bardziej dokuczliwe. Szczęśliwie jednak są one usuwane w ramach akcji serwisowych prowadzonych przez producentów.
Ale jednak pokusimy się o porównanie. Aby to zrobić, trzeba wziąć auta z tego samego segmentu z jednostkami napędowymi o podobnej charakterystyce. Weźmy BMW 330i oraz Mercedesa C 300. Kiedyś oznaczałoby to trzylitrowe silniki. Dziś mówimy o dwulitrowych, czterocylindrowych.
Oba mają do zaoferowania około 260 KM, czyli można mówić o bliźniaczych osiągach, które chętnie wkręcają się na obroty i wykorzystują swoją moc. Ale różnice są widoczne od pierwszego mocniejszego naciśnięcia pedału gazu. BMW jest agresywniejsze, bardziej sportowe. Brzmi bardziej rasowo, a co za tym idzie – przyjemniej. W Mercedesie zaś silnik wydaje się nieco bardziej dynamiczny z powodu zastosowania wspomagającego układu hybrydowego, który w każdym momencie jest gotowy dać doładowanie. O dziwo jednak, mimo użycia układu elektrycznego w trakcie ruszania i przy niższych prędkościach, klasa C spala o pół litra więcej niż BMW (średnio ok. 8,5l/100 km).
Jednak silnik musi również współgrać ze skrzynią. I tutaj ośmiostopniowy automat BMW wypada lepiej od tego dziewięciostopniowego Mercedesa. Biegi są zmieniane szybciej, bardziej płynnie. W Mercedesie natomiast przy redukcjach odczuwalne są niewielkie szarpnięcia. Można zatem powiedzieć, że w tym elemencie pojedynku wygrywa BMW.
A co z układem jezdnym?
Jeśli zastanawiamy się, które auto lepiej jeździ – Mercedes czy BMW – również weźmy do porównania powyższe modele. Są one chyba najbardziej miarodajne. Pneumatyka w Mercedesie pozwala na spokojną jazdę nawet po najbardziej wyboistej drodze. Jedynie, gdy napotka nierówności blisko siebie (np. muldy), trochę odczuwa się drgania na przedniej osi. Układ kierowniczy jest natomiast bardzo precyzyjny, co pozwala łatwo wyczuć samochód, a właściwy rozkład masy sprawia, że prowadzi się go pewnie.
BMW natomiast ujawnia swoje bardziej sportowe inklinacje. Jest dużo sztywniejsze, dzięki czemu lepiej prowadzi się w zakrętach. Sztywne jednak nie znaczy mniej komfortowe, ponieważ mając do dyspozycji adaptacyjne zawieszenie, możemy naprawdę wygodnie jeździć na co dzień. Układ kierownicy jest bardzo bezpośredni i precyzyjny, jednak w dłuższych trasach nie daje aż takiej pewności jak ten w Mercedesie – tutaj kierowca musi bardziej czuwać.
Zajrzyjmy do środka
Kiedy mówimy o stylistyce, to tutaj główną rolę grają upodobania klienta. Zarówno na zewnątrz, jak i w środku każdemu podoba się co innego. Mercedes i BMW poszły w dwóch zupełnie innych kierunkach. Oczywiście w obu markach znajdziemy najwyższej jakości materiały, świetne spasowanie elementów oraz bardzo dobre wygłuszenie, jednak są pewne kwestie, które są diametralnie różne.
Mowa o desce rozdzielczej. BMW zostało przy klasyce. Nawet wybierając wirtualne zegary, mamy do czynienia z umiejscowieniem takim, do jakiego wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni – za kierownicą, w głębi, pod „daszkiem”. W niektórych modelach (np. serii 1) można też zostawić klasyczne, analogowe zegary. To jest bardzo na plus.
Mercedes natomiast poszedł w pełną elektronikę i klasyczny układ zegarów zastąpił sporych rozmiarów tabletem. Jednym się to podoba, inni uważają to za coś nie do przyjęcia. Rzadko też zdarza się, że część ekranu odpowiadająca za zegary jest ukryta pod wspomnianym daszkiem (jest tak np. w klasie S). Nie ma tu opcji zegarów analogowych.
Z różnic trzeba też zauważyć gałkę zmiany biegów. I znów – BMW poszło w klasykę i znajduje się ona w standardowym miejscu, co jest intuicyjne i wygodne. Mercedes natomiast już jakiś czas temu stwierdził, że umieści ją tam, gdzie kiedyś znajdowała się w amerykańskich wozach, czyli po prawej stronie kierownicy. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony, żaden problem. Jednak dla świeżego użytkownika może to być trudne, ponieważ dźwignia zastępuje włącznik wycieraczek. Oczywiście, w tych autach są czujniki deszczu, jednak czasem trzeba skorzystać ze spryskiwaczy i kiedy odruchowo pociągniemy za złą dźwignię, możemy narazić się na spore szkody.
Kto wygrywa - BMW czy Mercedes?
Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Każda z tych marek ma swoje atuty i wady. Tak naprawdę, jeśli zastanawiamy się nad wyborem między BMW a Mercedesem, musimy skupić się na kwestiach, które są dla nas najważniejsze. Działanie systemów asystujących, charakterystyka jazdy oraz silnika. Niemniej jednak jedno jest pewno – wybierając auto klasy premium, na pewno będziemy zadowoleni. Bez względu na markę.