Do 2040 roku liczba samochodów na świecie wzrośnie do 2 mld
Tak przynajmniej wynika z prognoz firmy badawczej Bernstein. W stosunku do 2015 r. (1,1 mld) będzie to niemal dwukrotnie więcej pojazdów. Problem korków i zatorów w dużych miastach będzie się nasilał. Rozwiązaniem problemu rosnącej liczby aut ma być opracowywany przez Polaków symulator miejski. – Symulator ruchu miejskiego wykorzystuje sztuczną inteligencję oraz komputery kwantowe. Różne zastosowania tego rozwiązania to przede wszystkim sektor logistyczny, ale także sektor miejski, w tym wszystkie rozwiązania związane z optymalizacją ruchu miejskiego, ustawieniem świateł, zmniejszaniem korków oraz rozwiązania dla branży samochodowej, np. usprawnianie nawigacji GPS w samochodach, potencjalnie też w zakresie samochodów elektrycznych. W dużym uproszczeniu, próbujemy pokonać korki – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Witold Kowalczyk, prezes zarządu Bohr Technology.
System jest w stanie przewidzieć, jakie będą czasy przejazdu o określonej godzinie w danym dniu i tygodniu
Platforma opracowywana przez Bohr Technology to oprogramowanie komputerowe opierające się na mapie danego miasta, na której można ustawiać różne parametry przydatne w planowaniu tras i rozwiązywaniu potencjalnych problemów komunikacyjnych. – Mamy na nim mapę danego miasta, np. Warszawy, na której jesteśmy w stanie ustawić różne parametry, zaplanować poszczególne trasy, modyfikować je i zarządzać nimi, przewidzieć, jakie będą czasy przejazdu o określonej godzinie w danym dniu i tygodniu. W późniejszym etapie jest całe podłoże, którego nie widać. To część automatyczna, gdzie jesteśmy w stanie za pomocą symulatora generować setki tysięcy różnych scenariuszy ruchu i na podstawie tych danych automatycznie wybierać te, które są najbardziej optymalne – tłumaczy ekspert. System w zależności od wielkości miasta wykorzystywać będzie ogromną moc obliczeniową do symulowania tras i przewidywania ruchu miejskiego. W tym celu niezbędne będzie wykorzystanie superkomputerów.
Komputery kwantowe będą silniejsze od najszybszych superkomputerów dostępnych na ziemi
W przyszłości twórcy zapowiadają wykorzystanie komputera kwantowego, którego próby opracowania nasiliły się w ostatnich miesiącach. – Sama dostępność komputerów kwantowych z miesiąca na miesiąc jest coraz bliżej. Jeszcze rok temu mówiło się o tym, że jest to perspektywa 5–10 lat. W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiły się przypuszczenia, że nawet w tym roku firmy, takie jak Google przedstawią rozwiązania, które osiągną już tzw. quantum supremacy, czyli moment, w którym komputery kwantowe będą silniejsze od najszybszych superkomputerów dostępnych na ziemi – przekonuje Witold Kowalczyk. Komputery kwantowe zamiast tradycyjnego systemu binarnego zero-jedynkowego, stosują tzw. kubity, czyli bity kwantowe, które mogą być zerami i jedynkami jednoczesnie. Takie rozwiązanie pozwala na znaczne zwiększenie mocy obliczeniowej. Najpotężniejszym komputerem kwantowym, jaki zaprezentowano dotychczas, jest prototyp produkcji IBM przedstawiony pod koniec ubiegłego roku. Moc obliczeniową 50 kubitów kwantowego systemu obliczeniowego IBM chce udostępniać użytkownikom w chmurze.
Ĺšródło: Newseria