Jakie zmiany w prawie o ruchu drogowym zostały zaproponowane?
Główni konsultanci projektu po stronie obywatelskiej sugerują, że należałoby przede wszystkim wyposażyć policję w kamery personalne, nie tylko ze względu na ich bezpieczeństwo, ale właśnie dla obywatela. Nagrany przebieg wydarzeń byłby udostępniany nie tylko obywatelowi, ale mógłby być zostać wykorzystany, jako dowód w sprawie nadużyć, czy bezprawnego zatrzymania danego obywatela. Co więcej, w takim przypadku kierowca miałby tydzień czasu do namysłu, czy przyjmuje mandat, czy idzie ze sprawą do sądu. Czas ten mógłby wykorzystać na chociażby konsultację z prawnikiem. Wszystkie notatki, czy video policjant będzie miał obowiązek udostępnić obywatelowi, jeśli ten tylko tego sobie zażyczy - informuje "Rzeczpospolita".
Czy winny będzie mógł być w takim razie policjant?
Jeśli policjant nie będzie mieć wideorejestratora, kontrola będzie unieważniona, a ewentualne wykroczenie nie będzie ewidencjonowane, ani karane. Każdy z nas będzie mieć prawo do nagrania kontroli. Jeśli udowodnimy jej bezpodstawność do naszej kieszeni wpadnie, aż 1000 złotych podaje "Rzeczpospolita".
Bonusy za niekaraną jazdę?
"Rzeczpospolita" dodaje, że jeśli przez cały rok nie otrzymałeś/aś żadnego mandatu na twoje konto wpłynie dodatkowych 5 punktów. Jeśli zostaniemy zatrzymani to poljcjant zamiast prosić nas o dokumenty będzie mieć obowiązek sprawdzenia naszych uprawnień do jazdy w systemie teleinformatycznym lub w najbliższym posterunku. Brzmi rewolucyjnie? Trzymam kciuki, żeby projekt jak najszybciej wszedł w życie!